W sieci istnieje mnóstwo artykułów na temat sposobów ułatwienia dziecku adaptacji w przedszkolu/żłobku. To co mnie w nich drażni (nie tylko z punktu widzenia matki) to pewna chaotyczność oraz wybiórcze potraktowanie tematu.
Inną wadą tego typu
artykułów (która z kolei doprowadza mnie wręcz do furii) to przemycane między
wierszami treści, które oskarżają rodziców, wpędzają ich w poczucie winy. Każdy
rodzic na pewno spotkał się z wypowiedziami w stylu: jeśli w pierwszych 3
tygodniach życia płodowego nie katowałaś się regularnym słuchaniem muzyki Bacha
to Twoje dziecko będzie głupie, niezrównoważone, nie będzie się umiało
zaadaptować w nowym środowisku i w żaden sposób nie da się tego w późniejszym
okresie nadrobić. Proszę w tym momencie nie zrozumieć mnie źle: ja wiem, że
okres dzieciństwa w życiu każdego człowieka jest bardzo ważny, a doświadczenia
wyniesione z tego okresu mają wpływ na całe dalsze życie. Mam jednak wewnętrzne
przekonanie, że to nie „pierdoły” decydują o jakości dzieciństwa.
Dziecko przede wszystkim musi być kochane. Kochane
mądrze. Musi być wspierane i musi mieć poczucie, że dla rodziców jest ważne.
W następnym wpisie nawiąże
do tego, jak przygotować dziecko do przedszkola. Tak więc na szybko I część
porad praktycznych związanych z samym
momentem przyprowadzenia dziecka do przedszkola
- Nie przeciągaj pożegnania. Pożegnanie jest bardzo ważne, nie można o nim zapomnieć – powinno jednak być krótkie: pomóż dziecku się rozebrać, pocałuj je i wyjdź.
- Nie pozwól sobie na to, by dziecko wymusiło coś płaczem. Nie zabieraj dziecka do domu, kiedy płacze przy rozstaniu; jeśli to choć raz zrobisz , będzie wiedziało, że łzami można wszystko wymusić. Poza tym najczęściej dziecko tuż po tym, jak znikniesz z pola widzenia, samo bardzo szybko się uspokaja.
- Nie przekupuj, nie składaj obietnic w stylu: jeśli pójdziesz do przedszkola, to coś dostaniesz; kiedy będziesz odbierać dziecko, możesz dać mu maleńki prezencik, ale nie może to być forma przekupywania;
- Nie przekazuj dziecku negatywnych treści, kontroluj się, co mówisz.W szczególności nie wypowiadaj się negatywnie przy dziecku o nauczycielach czy organizacji przedszkola - to negatywnie może wpłynąć na dorosłego, a co dopiero na dziecko.
- Nie bądź wścibski, pozwól dziecku zachować swoją własną przestrzeń, pozwól mu się oswoić z nową, trudną sytuacją. Nie wymuszaj na dziecku, żeby zaraz po przyjściu do domu opowiedziało, co wydarzyło się w przedszkolu, to powoduje niepotrzebny stres.(Piotruś zapytany o to, jak było w przedszkolu odpowiada, że to jest tajemnica - musiałam się nauczyć się to akceptować i wyciągać informacje w inny, bardziej okrężny sposób)
- Jeśli dziecko przy pożegnaniu płacze, postaraj się, żeby przez kilka dni odprowadzał je do przedszkola tato, rozstania z tata są mniej bolesne. Tata z reguły również jest mniej emocjonalny i nie ulega tak łatwo histeriom dziecka (chociaż z tym różnie bywa:)
- Pamiętaj o uśmiechu przy powitaniu i pożegnaniu. Pamiętaj o serdeczności.
Generalnie, o czym często zapominamy, trzeba po
prostu traktować dziecko w tych trudnych chwilach jak człowieka. Zestresowanego,
zagubionego, przeżywającego poważny kryzys.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz